niedziela, 27 stycznia 2013

3 tygodnie

Cześć!
Od mojego ostatniego treningu mineły 2 tygodnie a ostatniego wpisu 3... 
Nie liczę treningów w domu ale ani nie biegałem ani nie jeździłem na trenażerze, jak nie szkoła to praca więc po prostu nie starczało mi czasu i chęci byłem zbyt zmęczony. Projekt roweru na razie stanął w miejscu (szkoda :( ), z braku funduszy. Ale jest jeden plus tego okresu!Udaje mi się utrzymać w miare dietę i systematyczne posiłki co wcześniej różnie wychodziło :P i praktycznie w 100% wywaliłem biały cukier z czego jestem dumny, i słodycze tzn. gorzka czeko. pozostała ale nie ma ona za wiele białego w sobie więc jest ok :) 
Jak mnie tu nie było sporo się wydarzyło, Lance, zadłużenie PZKOL + komornik. Smuci mnie ten drugi fakt niemiłosiernie ale co poradzić...
Lance, dla mnie jest dalej Bossem i nawet większym niż był wcześniej bo okazał ludzkie uczucia podczas wywiadu. Dobrze że nie wsypał nikogo, zobaczymy kolarstwo w Rio. Pozdrawiam wszystkich hejterów którzy smarują go gównem a wcześniej gdy był na szczycie, chwalili jego siłę, motywację do przygotowania, nosili opaski... Dla mnie pozostanie najlepszym z najlepszych ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz