poniedziałek, 1 października 2012

Puchar i pucharek czyli ogórkowa nagroda

Zgodnie z obietnicą daną Frankowi (kimkolwiek jest :-D)
Po lewo z Frajdy po prawo z ŚLR.
Gówno widać bo słaby aparat w tel ale ten z frajdy ma taki kryształek pośrodku :D a ten z ligi jest tylko duży i nic więcej ;-)

1 komentarz:

  1. Oba całkiem ładne kielichy ;) A widziałeś tegoroczne trofea za generalkę ŚLR? To dopiero niezłe "gary". Za 1 miejsce największe, dosłownie pół metrowe puchary :D

    A Franek pozostaje anonimowy, choć tak naprawdę go znasz, bo z fejsa dowiedział się o twoim blogu :)

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń