niedziela, 30 września 2012

Ogórek + Urodziny...

Dzisiaj, był niedaleko mojego domu odbywał się wyścig Radomira organizowany przez nasz MDK ;-)
jak juz wcześniej pisałem liczyłem na zwycięstwo ale nie byłem przekonany że mi się uda...
No ale opisze go od początku ;)

O godzinie 11:45 był przewidziany start mojej kategorii ale organizator doszedł do wniosku ze ze względu na słabą frekwencję w mojej kategorii połączył wszystkich od 17 lat wzwyż wiec zapowiadało się fajne ściganie. Stojąc jeszcze na starcie Szymek rzucił ze na pierwszym okrążeniu jedziemy spokojnie. Okrążeń miało być 4.
Start! Kurde chcąc nie chcąc wystartowałem 1 no to jechałem swoje pierdu pierdu przez pierwsze 300m,
zostałem wyprzedzony przez Szymka który ciągnął też przez kawałek czasu.
Na pierwszym kółku uformowała się grupka 5 zawodników. No więc według umowy jechaliśmy pierwsze kółko spokojnie. Na następnym okrążeniu odskoczył od nas jeden i samotnie dojechał do mety.
Przez następną część trasy, zmienialiśmy się między sobą, jadąc za nimi obmyślałem strategię na ostatnie 500m. Widziałem ze nie mam tyle mocy by ich urwać więc pozostawało mi próba finiszu z grupy ;P
Gdy na połowie ostatniego kółka byłem drugi pomyślałem ze mnie objadą ponieważ wiedziałem ze sie nie zregeneruje na tyle aby dać 120%. Zostało te ostatnie cholerne 500m Szymon ciągnął swoim tempem a ja za nim,
Widzę metę... i słyszę ''LEWA'' no to krótka myśl i atak, nie dałem rady prześcignąć Szymka na finiszu, ale wygrałem kategorię więc wniosek taki że na świeżości da się jechać krótki wyścig...
Ogórek zaliczony i prezent dla samego siebie zrobiony :-)

Jutro basen na rozruszanie a we wtorek bieganie i wszystko wraca z powrotem do treningowej nudy...
Ah i dostałem taki ładny puchar ze nawet ten z ŚLR może się schować :D

Nie ma co genialny opis szmacianki :)

sobota, 29 września 2012

4 tydzien KONIEC Wrzesnia

Czwarty tydzień mojego sezonu i już spokojnie biegam ;-) żadnych oznak DOMS po bieganiu czy pływaniu, ćwiczenia rozciągające dają mi luźne ciało i nogę i nawet regeneracja jest szybsza. Tydzień zakańczam miejscowym ogórkiem ;-) Mam nadzieję wygrać, chociaż jest się z kim scigać. Ja biegam i nie jestem wstanie generować takiej mocy jak w sezonie... ale zobaczę może się uda? :-) Myślenie pozytywne dużo daje :)

czwartek, 27 września 2012

Pierwszy miesiąc

Pierwszy miesiąc istnienia bloga i prawie 1400 wyświetleń! :-) Dzięki:-)
i jeżeli chcecie wyrazić swoją opinię komentujcie, nawet krytycznie! Chętnie przyjmę konstruktywną krytykę ;-)

Bieganie...

Dzisiaj kolejny dzień treningu bazy.
jednak napiszę o czymś zupełnie innym, mianowicie dzisiaj się dowiedziałem ze moja koleżanka po której nigdy bym się nie spodziewał, biega! :-) Pomyślałem sobie ze jeszcze nie wszyscy na tym świecie sa straceni... Kontynuując, w swoim codziennym życiu spotykam ludzi i ze tak powiem nadmiarze kilogramów którzy mówią jacy to są nieszczęśliwi bo maja wrodzona nadwagę.
Gdy schodzi czasami temat na ilość kilogramów słyszę odpowiedz, '' Ty masz lepszą przemianę materii i trenujesz''. Z przemiana materii racja, w badaniach nawet wyszło że posiadam tempo metabolizmu na poziomie normy u 10-latka. Okej, ale czy Ty nie możesz tez zacząć trenować? Wolisz się użalać ze jest brzydki/brzydka bo masz za dużo KG na wadze? Pierdolenie. Zacznij biegać. Najprostszy trening, kup spalacz zmodyfikuj dietę a po pół roku zrzucisz większość nadmiaru wagi. Wykręcanie się  ''nie mam czasu na trening'' czy ''mam za dużo nauki na głowie aby trenować'' są głupie, w tej chwili gdy czytasz tego bloga i siedzisz na FB mógłbyś spokojnie robić mały godzinny trening :) i pamiętaj tłuszcz w organizmie spalany jest tylko przy wysiłku tlenowym, tak wiec intensywny trening nic Ci nie da, musisz biegać z niska intensywnością np hr 130-140 (u mnie tak jest, w beztlen przechodzę trochę później ale to już tajemnica :)

Uwarunkowanie do słabego metabolizmu może być wrodzone ale można ustawić swoją dietę tak żeby nie tyć czuć się świetnie. I do biegania kup dobre buty, nie ma tutaj co oszczędzać bo nogi ma sie tylko jedne.
I staraj się poruszać po miękkim podłożu czyli lasy łąki....

wtorek, 25 września 2012

Refleksja + treningi

Trenuje :) biegam pływam i popadam w treningową nudę :( coraz częściej myślę o porzuceniu roweru i jeżdżenia dla samego siebie... Mimo ze zmieniłem klub i znalazłem zapał do trenowania doszedłem do wniosku ze stoję w miejscu i się nie rozwijam a kolarzem światowej sławy nigdy już nie zostanę ;) ale rower pozostaje w sferze mojego hobby i pasji. Może kiedyś założę własną drużynę? Żeby tacy jak na początku mieli szanse, szansę na rozwój i możliwość bycia dobrym góralem :)


środa, 19 września 2012

Skoki..

Och..
Nie wiem co się stało ale nie mogę skakać. Zablokowałem się i gdy dojeżdżam do hopy nie jestem w stanie wyskoczyć  tylko hamuje i ją przejeżdżam. Może dlatego ze było już ciemnawo? no ale cóz poćwiczyłem wchodzenie w zakręty i jazdę singlem, jest całkiem niezle! Zwłaszcza ze czułem jak tylny Rocket ucieka na wirażach ;)
Spróbuje w sobotę odblokować się na tych hopkach, bo moje EGO zostało podrażnione :D

Częste mycie wydłuża życie...

Dbajcie o rowery!
Każdy chce aby jego maszynka była jak najlżejsza i wgl zajebista ale wielu moich znajomych zapomina o tym żeby umyć swojego ''rumaka'' ;/ i taki zasyfiony rower ani nie wygląda PRO ani wogole nie jest fajny choćby kosztował nie wiadomo ile będzie syfiastym syfem ;] Sam dzisiaj byłem trenować technikę (ze względu na to ze w planie mam aktywna regeneracje) w lesie no i było po deszczu wiec trochę błota zawsze sie gdzieś znajdzie... po powrocie do domu okazało się ze cały napęd jest jednym wielkim brudem a o białej ramie nie wspomnę...
No wiec zabrałem się do mycia, używam płynu i rozrabiam z wodatak żeby było piany dużo, i najpierw myje napęd później gdy już to jest czyste dokładnie myje koła widelec a na samym końcu ramę gdzie zazwyczaj odkłada się dużo błota. Dzieki temu jednym wiadrem ogarnąłem cały sprzęt.
Czyściutki rowerek cieszył oko i wyglądał PRO mimo ze specjalnie drogi nie jest :)

Myjcie swoje maszyny bo nie ma większej radości gdy do sektora wbijasz na super czystym rowerku :)
http://www.youtube.com/watch?v=21YFZcRXXCc

niedziela, 16 września 2012

Pokaż kolarzu co masz w bidonie?

Picie. Najważniejsza rzecz przy treningu. Musi być go odpowiednia ilość żeby się nie odwodnić ale i dobra jakość żebyśmy go pili i uzupełniali stracone mikroelementy.
1. Izotonik
Popularne tanie wszyscy wiedząc jak stosować nie będę sie rozpisywać :) najlepszy wybór.
2. Woda z cytryna + sól
Rozwiązanie korzystne i gaszące pragnienie, cytryna wprowadza element(i smak) orzeźwienia a sól zwiększa zatrzymywanie wody w organizmie tym samym mniej potrzebujemy spożywać płynów i mniej się pocimy.
3. Sok z koncentratu + sól
Sok to cukier czyli węgle, i są łatwo przyswajalne. Znaczenie soli j.w.
4.Carbo
NIE POLECAM muli tak ze po godzinie zaśniesz za kierownicą, przynajmniej u mnie tak jest.
5.Woda
Sama woda to trochę za mało aby uzupełnić zapasy w naszym organizmie fakt nie dojdzie do dehydratacji ale zostanie zaburzona gospodarka rożnych pierwiastków, z baraku laku można dorzucić sól do tej wody aczkolwiek smak jest paskudny.

Pamiętajmy ze pijemy małymi łyczkami i w miarę często (co 10-15 min.) !
Soli dodajemy tak 1/4 małej łyżeczki na 0,5l bidon.
Zamiast cytryny możemy zastosować kwasek cytrynowy.

Voila!

Niedzielny trening czyli MOSiR

No tak cały tydzień biegania i robienia wszystkiego poza rowerem a tu nagle wpadasz na szatanski pomysł zrobienia 3h na szosie...
No cóż myślałem ze nie dojadę do Szydłowca (ok.35km ) bo nogi nie rozjechane. Wyjechaliśmy z Radomia spokojnie bez napinki, w ramach tego żeby się nie skatować jechałem z tyłu.. jeszcze nie zaczęliśmy porządnie jechać a zorientowałem się ze muszę podlać drzewko. No to sobie stanąłem zrobiłem co trzeba i gonie jadącą powoli grupę. Jechali pod wiatr i lekka góreczkę i muszę przyznać ze po dojściu do nich bolały mnie trochę nogi.
Już sobie uświadomiłem ze będzie ciężko;P No ale co się bedę pieścić siadłem sobie w środku stawki i jadę.  Przed taką wiocha Dobrut czy jakoś tak jest mały podjazd i widziałem ze poszło lekkie odejście no to się załapałem i ogień o dziwo nogi już nie bolały, jechało mi się coraz lepiej! Świeżość daje przewagę :) Dojechaliśmy do Szydłowca i pomyślałem ze zaatakuje sobie Hutę, dojechaliśmy pod górkę i wykręciłem najlepszy czas w życiu hahahha ze średnia 22.2 km/h. Jechałem w grupie i może dlatego? no ale przejdźmy do rzeczy, wiedziałem ze po tym jak podjadę nie mam co myśleć o dalszej jeździe tylko skłaniać się do powrotu. Kilku innych też zrezygnowało wiec wracaliśmy w 5 do Radomia:-) Dojechaliśmy we 3 ;-) koło 70km zacząłem odczuwać zmęczenie/ niewytrenowanie nóg. Ale i tak wróciłem ze czołową 2 do domu :)
Ta przejażdżka podbudowała moje EGO i mam nową motywacje do trenowania :D
A tu można popaczeć jak jechałem:
http://app.strava.com/rides/22125296

piątek, 14 września 2012

Triathlon

Chyba najbardziej mordercze połączenie dyscyplin :)
Podziwiam tych ludzi za to ze są w stanie ukończyć tego typu rywalizację ;) Wygrzebałem filmik z Armstrongiem http://www.youtube.com/watch?v=BfkhEJkxxXI&feature=fvwrel
Może ktoś podziela moje zdanie.

Technika..

temat rzeka.
Dzisiaj po treningu siedząc na kompie grzebałem troche na YT wsrod filmików z DH i XC żeby sobie popatrzec jak różne przeszkody pokonują zawodowcy. Obejrzałem wiele na ktorych przez wszelakie dropy i rock gardeny jedni przemykają a drudzy no cóz robią Bam. ;-) no właśnie sam nie jestem mistrzem techniki jazdy, ale w ramach przygotowań do 2013 bedę zmuszony poprawic swoje umiejętności...
http://www.youtube.com/watch?v=EMJQdcYXcio&feature=related zacznijmy od tego niby sytuacja prosta ale można jej było uniknąć! Wiem ze na wyscigu dochodzi zmęczenie wysokie tętno i lekka dekoncentracja ale np. ja mimo wady wzroku rzadko zaliczamu upadki ze względu na zły wybór trasy... korzystam z tego ze nie patrze na zjezdzie przed koło tylko jakieś 2-3m przed rowerem daje mi to ułamek sekundy na zmiane pozycje na rowerze aby ''łyknąć'' przeszkodę, bądz zmiane kursu i ominięcie czegoś... Na filmiku widać jak stander idealnie wjeżdża na skałe przy złej pozycji... ja raz w zyciu dokonałem złej oceny trasy. Skończyło sie to przestawieniem kręgów szyjnych...
A tutaj filmik jak sie powinno zjeżdżać:
http://www.youtube.com/watch?v=lgpNJsA7E2k
ten sam odcinek, tylko że kobieta :-) ah no i jak widać przesuwamy cztery litery za siodło zeby odciążyć przednie koło aby mogło ono lepiej wybrac trasę i w razie czego zeby sie nie zablokowało tak jak Standerowi ;-)
Technikę można ćwiczyc na wiele sposobów ja niestety nie mam gór w pobliżu ale niedaleko mam las w którym na wiosnę może zrobię parę dropów? no cóż czas pokaże :) Niech MOC będzie z wami.


czwartek, 13 września 2012

Trenowanie

Tydzień drugi etapu pierwszego a moje treningi jakoś się do przodu posuwają chociaż nie tak jak bym chciał ;) aczkolwiek musiałem dokonać małych zmian w tygodniowym planie treningowym... Brak czasu jest moim największym wrogiem niestety... Wydaje się ze łatwo znaleźć w ciągu dnia te dwie godzinki ale prawda jest taka ze przed treningiem trzeba zjeść przygotować sie później zrobić ten trening ogarnąć zjeść i dopiero wrócić do obowiązków... praktycznie taki cykl gdzie trening zajmuje godzinę to około 3h..
Dzisiaj i wczoraj biegałem w deszczu bo szczerze to wole narazie bieganie niż kiszenie i nudzenie się na trenażerku ;-)
Dzisiaj zrobiłem parę podbiegów w sumie to nogi mam juz rozbiegane i biega mi się dobrze wiec jestem dobrej myśli w niedziele chyba pójdę na rower pod MOSIR  ;-) (ale myślę ze dojadę do Szydłowca i mi nogi odpadną :-D

Waga kolarza górskiego

No cóż ostatni przy śniadaniu następnego dnia po Mistrzostwach Świata mój rodziciel poruszył kwestie wagi zawodników i zawodniczek. Słuchając jego wywodów i po części się z nim zgadzając doszedłem do wniosku ze w tej dyscyplinie trzeba zachować równowagę pomiędzy masą mięśni a waga ciałka do wożenia.
Taki shurter jest niski, i dobrze zbudowany co przekłada się(oprócz jego genialnej techniki jazdy) na generowanie optymalnej mocy na podjazdach. Z kolei Panie w XC jak to zauważył mój rodziciel to kostuchy hahah :-) trudno się z nim nie zgodzić, wszystkie nie posiadają grama tłuszczu a co więcej mają smukła sylwetkę ( nie jak Bjorgen ). W xc trasy sa tez tak trudne ze posiadanie niskiej masy ciała w razie upadku zmniejsza ryzyko kontuzji. Podczas wyścigu mężna Sabine Spitz upadła i zmieliła koło, na szczęście miała kobita blisko do strefy to wymienili i pognała za czołówką.... Tak więc waga robi swoje, trenujecie bo dla grubasków nie ma miejsca w górach :)

poniedziałek, 10 września 2012

Wróciłem!

No noga nie boli to wróciłem do trenowania :) przez weekend byłem bez internetu dlatego tak pusto no ale do rzeczy dzisiaj pływałem, można to potraktować jako trening chociaż było słabo. No ale przyznać muszę  ze podczas pływania pracuje wiele mięśni nie używanych/zaniedbywanych podczas jazdy rowerem...
Uważam że pływanie poza sezonem rozwija tam w jakimś tam stopniu te partie mięśniowe a co za tym idzie jesteśmy bardziej elastyczni :) co może się przydać przy technicznych odcinkach na trasie bądź przy miękkim upadaniu.. w trakcie pływania stylem klasycznym czułem jak moje plecy pracują w zupełnie inny sposob uświadomiłem sobie jaki błąd robiłem przez te wszystkie lata. zaniedbywałem mięśnie pleców i brzucha...
Tak i teraz uznałem że trzeba więcej korzystać z basenu żeby wyrobić to czego się nie da na rowerku :)

Ach i coś na trenażer :)
http://www.youtube.com/watch?v=vqCzDxAqqAQ&feature=related

środa, 5 września 2012

Regenerecja

Każdy po treningu(zawodach) odczuwa zmęczenie i chciałbym jak najszybciej wrócić do stanu wyjściowego aby kontynuować treningi będąc w pełni sił :)
1. Masaż
Niby banalna sprawa ale tak naprawdę nieodpowiedni masaż po wysiłku może zaszkodzić zamiast pomóc.
Mianowicie np. nogi po wysiłku masujemy powiedzmy powierzchniowo bez żadnych uciśnięć itd. wykonujemy ruchy posuwiste w kierunku DO serca. W ten sposób mechanicznie przesuwamy pozostałości przemian metabolicznych z mięśni. Masaż głęboki tuz po treningu może powiększyć mikro urazy mięśni a tym samym opóźnić regeneracje. Do masażu używamy jakiejś oliwki (bambino) która nie będzie szybko sie wchłaniać, wszelkie kremy na bazie gliceryny są słabe, bo wysuszają naskórek ;-]
2.Prysznic
Po treningu gdy się myjemy możemy zastosować naprzemienny gorący i zimny prysznic. Pobudzi to krążenie  mięśniach :)
3.Dieta
No po treningu trzeb uzupełnić zapasy glikogenu i tłuszczów które straciliśmy.
Jeżeli chodzi o glikogen to ja spożywam makaron z dżemem + serek twarogowy pół kostki.
Jeżeli nie chcecie makaronu polecam owsiankę, można wsypać jakieś suszone owoce np rodzynki. zalewamy gorąca wodą. Ja na śniadanie jem z gorącym mlekiem ale bez rodzynek :P
4.Zachowanie
Po dużym wysiłku odpoczywamy gdy możemy usiąść, siadamy. Nie obciążamy i tak zmęczonego organizmu.    
Ja czasami po długim treningu gdy już wymasuje nogi i się najem idę kimać tak na dwie godzinki :) czuje sie później dużo lepiej. Jest też możliwość poleżenia z opieraniem nóg o ścianę aby krew z nóg wraz z resztkami przemian metabolicznych spływała do serca siłą grawitacji.. Chciałbym jeszcze nadmienić ze genialna sprawa jest sauna i kubeł zimnej wody po niej :) Ah i kiedyś wyczytałem ze po dużym wysiłku przez około 6h jesteśmy bardziej narażeni na wszelkie infekcje wiec dbajcie o siebie i trenujcie :)

Części tych pomocnych informacji posiadam od mojego kumpla który wprowadził mnie w to wszystko co z rowerami związane, Dominika Surowieckiego :)

Ech..

Dzisiaj smutna wiadomość...
Grałem w kosza i po wyskoku do bloku zle spadłem na ziemie i skręciłem lekko kostkę. Bolec nie boli ale o bieganiu i innych sportach mogę przez następne kilka dni pomarzyć ;/ Z chodzeniem jakoś sobie radze ale jak wiadomo czasami boli no ale co poradzić trzeba siedzieć na dupie i się leczyć. :) Na szczęście te kilka dni nie zmieni wiele w przygotowaniach aczkolwiek chętnie bym pobiegał...

poniedziałek, 3 września 2012

Etap 1 sezonu 2013 Tydzień 1

No to przygotowania rozpoczęte, pierwszy trening mam już za sobą fakt niewielki ale jest
Wygrzebałem na FB zgrany do bólu kawałek Call me maybe w wykonaniu jednej z ekip ProTour. wygląda to zabawnie i podoba mi się nawet bardziej niż brytyjskich pływaków http://www.youtube.com/watch?v=eEvX_vKDYEw
A tu wersja brytyjska.
aczkolwiek tez jest niezła :)
Dobra idę spać regeneracja najważniejsza... o własnie chyba mam temat następnego posta :)

niedziela, 2 września 2012

sobota, 1 września 2012

Vuelta po 14 etapie

Tegoroczna Vuelta jest wymagajaca. Kilka etapow konczy sie pod spore gorki. Walka o pierwsze miejsce toczy sie pomiedzy Contadorem, Rodrigezem, Valverde i Froomem w mniejszym stopniu. Contador powraca z banicji w wielkim stylu walczy zaciecie o koszulke z Purito a za plecami czycha Valverde. Mysle ze walka bedzie sie toczyc do przedostatniego etapu. I wygra Contador gdyz z etapu na etap lepiej jedzie no ale zobaczymy moze  brytyjczyk zaprezentuje odrodzenie? 

Pisane na tel sory za znaki

Co widza inni w nas kolarzach?

Cóż temat ciekawy :-) często spotkałem się z rożnymi komentarzami min.dotyczących gładkich nóg ze to pedalskie czy coś  ;-) każdemu ciekawemu mowię jakie są zalety posiadania nieowłosionych nóg. mianowicie lepiej są wchłaniane wszelakie olejki rozgrzewające przed startem, dalej, po upadkach rany lepiej się goją ;-) no i umięśniona i wytopiona noga wygląda świetnie zwłaszcza jak jest opalona :-)
Nasz strój kolarski jest dość specyficzny ponieważ spodenki są bielizna ;-) wiec jest mega wygodny o ile jest dopasowany ;-) jak dla mnie ułatwia on poruszanie się rowerem nic ci nie lata ani nie powiewa pełen komfort tak wiec gdy tylko mogę to w obcisłą lajkre i ogień :)
Buciki. No to są mega sztywne i chodzenie w nich zwłaszcza w modelach szosowych to mordęga ale jak każdy wie nie do chodzenia jest stworzono. Każdy bucik ma miejsce na mocowanie bloków, bloki sa rożnych systemów. No i ten blok wpina sie w pedałko i działa możemy ciągnąć do góry nogą i w ten sposób zyskać trochę mocy przy jezdzeniu. Pytanie a jak sie przewracasz to co?! Nic. samo się wypina i rower leci w siną dal :-D jeden jedyny raz mi się nie wypięły pedały i rower wylądował na mnie ale było to przy niewielkiej prędkości wiec nic się nie stało :)
W sumie to tylko z pytaniami o takie rzeczy się spotkałem bo reszta widocznie zwykłych ludzi nie obchodzi :P