czwartek, 13 września 2012

Trenowanie

Tydzień drugi etapu pierwszego a moje treningi jakoś się do przodu posuwają chociaż nie tak jak bym chciał ;) aczkolwiek musiałem dokonać małych zmian w tygodniowym planie treningowym... Brak czasu jest moim największym wrogiem niestety... Wydaje się ze łatwo znaleźć w ciągu dnia te dwie godzinki ale prawda jest taka ze przed treningiem trzeba zjeść przygotować sie później zrobić ten trening ogarnąć zjeść i dopiero wrócić do obowiązków... praktycznie taki cykl gdzie trening zajmuje godzinę to około 3h..
Dzisiaj i wczoraj biegałem w deszczu bo szczerze to wole narazie bieganie niż kiszenie i nudzenie się na trenażerku ;-)
Dzisiaj zrobiłem parę podbiegów w sumie to nogi mam juz rozbiegane i biega mi się dobrze wiec jestem dobrej myśli w niedziele chyba pójdę na rower pod MOSIR  ;-) (ale myślę ze dojadę do Szydłowca i mi nogi odpadną :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz