środa, 5 września 2012

Ech..

Dzisiaj smutna wiadomość...
Grałem w kosza i po wyskoku do bloku zle spadłem na ziemie i skręciłem lekko kostkę. Bolec nie boli ale o bieganiu i innych sportach mogę przez następne kilka dni pomarzyć ;/ Z chodzeniem jakoś sobie radze ale jak wiadomo czasami boli no ale co poradzić trzeba siedzieć na dupie i się leczyć. :) Na szczęście te kilka dni nie zmieni wiele w przygotowaniach aczkolwiek chętnie bym pobiegał...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz